Nazywam się Anna Jurys. Jestem uczennicą klasy I Ea Liceum Technicznego w Ostrowcu Św. Chciałabym zaprezentować Wam moją klasę! A oto ona w całej okazałości !!! :
W naszej klasie sa 34 osoby, w tym 20 dziewczyn i niestety tylko 14 chłopców.
Wychowawczynią naszej klasy jest Pani profesor Jolanta Grochulska, która uczy nas języka polskiego oraz prowadzi "koło debat",
które rozwija w naszych pustych głowach logiczne myślenie i pomaga nam w wypowiadaniu się na różne tematy.
Nasza klasa jest bardzo zróżnicowana, obok osób poważnych są "śmieszki" i wesołki, którzy zawsze szukają okazji, aby porozrabiać lub
komuś dokuczyć. Na razie nasz klasa nie jest jeszcze zgrana, ale myślę, że zmieni się to wraz z upływem czasu.
Klasa porozdzielała się na grupki wzajemnej adoracji i każda z nich żyje własnym życiem. Słabsi uczniowie nie są całkiem akceptowani,
często rozlega się śmiech jako reakcja na wywołanie ich do odpowiedzi. Zgranie klasy i wzajemna pomoc koleżeńska wymaga w naszej
klasie czasu i dobrych chęci niektórych osób. Słabsi uczniowie w klasie nie są nieukami i leniami.
Do najlepszych uczniów w naszej klasie zaliczają się: Adrian Bednarski, Piotr i Paweł Żaczek. Oni nigdy nie odmawiają pomocy i
zawsze znajdą czas na wytłumaczenie niezrozumiałych zagadnień. Nauczyciele wkładają dużo czasu i energii w nasz rozwój i
przyswajanie wiedzy, ale przeszkadza im w tym efekt dużych zaległości, jaki większość z nas wyniosła z różnych szkół podstawowych.
Wyrównanie poziomu w dziedzinie wiedzy, obycia i kultury towarzyskiej nastąpi jak sądzę w klasie drugiej. Wymaga to wysiłku nie
tylko ze strony profesorów, ale również nas samych. Do najfajniejszych dziewczyn w mojej klasie zaliczyłabym Dominikę, Marlenę,
Kaśkę, Karolinę pseudonim Pcheła i Milenę. Można zawsze na nich polegać, poprosić o pomoc jak również świetnie się z nimi
bawić.
Z chłopców chciałabym wyróżnić: "Żaczków", Adriana i Pawła pseudonim Kisiel. Są przebojowi, weseli, chętni do "tańca i różańca".
Do większych imprez organizowanych przez szkołę trzeba zaliczyć trzydniowy obóz integracyjny na Brodach Iłżeckich, który miał za
zadanie umożliwić pierwszoklasistom wzajemne poznanie się. Nasz Pani wychowawczyni organizuje nam dyskoteki i wspólne wyjścia do
kina. Zaprasza nas też na wycieczki do teatrów z klasami starszymi. Pomaga nam to we wzajemnym zgraniu się. Wychowawczyni ma
nadzieję, że jeszcze wyrosną z nas "ludzie".
W naszej klasie mamy dobrego sportowca Iwonę Fudalewską, która ćwiczy lekkoatletykę za na wszystkich i ma coraz lepsze wyniki
sportowe. Życzymy Jej jak najszybszego osiagnięcia olimpijskiej klasy sportowej.
Chłopcy, jeśli chodzi o sport, nie przejawiają większych zdolności i chęci jego uprawiania. Mamy za to doskonałych tancerzy
zespołu TWIST, którzy w formacjach tanecznych osiągają coraz lepsze wyniki i miejsca. Oczywiście są to znowu "Żaczki".
W olimpiadach sportowych nasza klasa jeszcze nie brała udziału, ale myślę, że to nastąpi w następnych latach.